Paula Stellmach

Przekaż 1% Pauli Stellmach z Częstochowy. Poznaj czym jest dziecięce porażenie mózgowe. Nie jest chorobą postępującą ani zaraźliwą a stanem spowodowanym przez uszkodzenie tych części mózgu, które są odpowiedzialne za właściwą kontrolę mięśni i całego ciała. Paralysis cerebralis infantium. Cerebral Palsy. MPDz.


List otwarty do ministra Jarosława Dudy, warto przeczytać.

Bydgoszcz, 26 maj 2013  r.
Pan
Jarosław Duda
Pełnomocnik Rządu Do Spraw
Osób Niepełnosprawnych
LIST OTWARTY
Szanowny Panie Ministrze,
 W imieniu i z umocowania rzeszy Rodziców dzieci niepełnosprawnych zwracam się do Pana o podjęcie działań wobec  złagodzenia niepokojów społecznych , które  dotykają  osoby chore, słabe , ich opiekunów .
W treści przytoczę zagadnienia uznając , iż stanowią priorytet , wymagają natychmiastowej interwencji , regulacji prawnej pozwalającej na stabilizację , ochronę interesów podmiotów najsłabszych .
Pierwsza sprawa , która zaniepokoiła tysiące osób z tego środowiska , to  podjęcie tematu przez decydentów o zamiarze likwidacji tzw. subkont . Wdrożenie możliwości uruchamiania subkont przez organizacje pożytku publicznego – Fundacji , było poprzedzone długim procedowaniem formy zbierania darowizn w ten sposób .
Fundacje, jako instytucje pożytku publicznego, są  podmiotami, które  w myśl przepisów prawa mogą prowadzić zbiórki publiczne od darczyńców .Przekazane środki stanowią kapitał Fundacji , zasilają konto wprost organizacji pożytku publicznego. Organizacje przyjmują podopiecznych na zasadzie umowy , po uprzednim spełnieniu warunków wynikających z określonych Regulaminów wewnętrznych tych instytucji. Subkonto, to udostępnienie konta ogólnego Fundacji podopiecznemu. Pozyskiwanie środków finansowych , to ciężka praca , trud , pokonanie wielu barier , aby dotrzeć do darczyńców , poprosić o darowanie kwoty z przeznaczeniem na leczenie osoby w potrzebie. Rodzice , bliscy, znajomi chorego docierają do rzeszy osób prosząc o wsparcie.
 Korzyść jest oczywiście wobec dwóch stron – zabezpieczenie podopiecznego w finanse, które otrzyma po udokumentowaniu poniesionych kosztów, jak i Fundacji, która może chociażby odsetki od zgromadzonego kapitału przeznaczyć na cele statutowe .
 Wiedza, iż zdobywane środki przez  Rodzinę, bliskich podopiecznego trafią do wspólnego koszyka,  nie wyzwoli tak ogromnego zaangażowania ludzi, którzy kwoty pozyskują.
Wiele Fundacji posiadających osobowość prawną w taki sposób swobodnie funkcjonuje .
Funkcjonują również Fundacje, które samodzielnie docierają do sponsorów , zasilają konto wspólne podmiotu , dalej środki przeznaczają na określone cele.
Wypracowany, sprawdzony system wspierania niepełnosprawnych przez organizacje pożytku publicznego z udostępnianiem subkont jest transparenty, czytelny dla osób potrzebujących , jak i darczyńców.
 Szanowny Panie Ministrze,
 W pełni podzielam Pana pogląd , iż troska o osoby z dziećmi z niepełnosprawnością w małych, nikomu nieznanych miejscowościach jest bardzo ważna .  Zaprzeczam jednak  z pełną stanowczością Pana interpretację : cyt. „rola pożytku publicznego jest szczególnie tam, gdzie nie docierają środki z dużych środowisk miejskich”(..) oraz , że  opiekunowie osób z małych miejscowości nigdy nie otrzymają takiej ilości środków , jakie pozyskać można w większych aglomeracjach .
Uważam, że dana jednostka chorobowa przebiega tożsamo u dziecka mieszkającego w Warszawie , czy w miejscowości X z ilością mieszkańców  100 osób . Dzieci z porażeniem mózgowym np. wymagają identycznej opieki specjalistycznej , bez względu na to, gdzie mieszkają.
Dostęp do pomocy medycznej, placówek publicznych, prywatnych z oczywistych względów mają ułatwiony  osoby z większych aglomeracji. Stan ten , to nie brak możliwości  w pozyskaniu środków na leczenie z udziałem organizacji pożytku publicznego , a wina systemu , który dysproporcje stworzył.  W tym miejscu zasadnym byłoby nałożenie obowiązków na  organy administracji państwowej, które to służyłyby pomocą  w zabezpieczeniu poprawnej opieki osobom zamieszkującym w  miejscach odległych .
Nie zgadzam się również  ze stwierdzeniem, iż  osoby z mniejszych , biedniejszych części kraju  mają ograniczone możliwości  w dostępie do Fundacji  . Przykładem może być mój autystyczny wnuk, który jest podopiecznym Fundacji z siedzibą we Wrocławiu , mieszka na obrzeżach Bydgoszczy .
Jestem świadoma, iż tysiące osób w kraju może nie mieć dostępu do komunikacji elektronicznej .
W tym przypadku również wystarczy niewielka pomoc ze strony np. Wójta, pracowników gminy, którzy  pomogą opiekunowi  złożyć dokumenty w wybranej przez niego Fundacji , dziecko w terminie kilku dni stanie się podopiecznym . Dalej pozyskiwanie darczyńców będzie identyczne , jak w sytuacji Rodzin mieszkających w większych miastach; słanie apeli, próśb , pozyskiwanie darczyńców.
Zapewniam Pana , że  osoby niepełnosprawne, biedne , żyjące na skraju ubóstwa są w całym kraju . Tym samym wskazywanie, że organizacje pożytku publicznego powinny koncentrować się na osobach mieszkających w odległych miejscach mija się zupełnie z rolą tych podmiotów.  Wsparcie , pomoc  kierowana musi  być do wszystkich w potrzebie ,bez względu na to , czy zamieszkuje w dużej aglomeracji, czy bardzo małej .
Wobec tych argumentów  proszę w imieniu  rzeszy osób , aby forma pozyskiwania środków, utrzymanie subkont  została  zaakceptowana stosownym aktem prawnym , dającym poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa tym , którzy  już są podopiecznymi Fundacji, bądź nimi będą.
 Panie Ministrze,
 W marcu 2013 r. Rząd zdecydował, że osoby pobierające świadczenie pielęgnacyjne, czyli takie które zrezygnowały z zatrudnienia lub jego nie podjęły  w celu opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym – otrzymają dodatkowe 200 zł miesięcznie (niezależnie od dochodu i innych świadczeń). Kwota  została przyznana za okres od kwietnia do końca grudnia 2013 r.
Przyznawanie , płatność świadczeń odbywa się z udziałem Miejskich lub Gminnych Ośrodków Opieki Społecznej.   Podmioty podlegają bezpośrednio strukturalnie  pod Prezydentów Miast , Wójtów Gmin.
W tym miejscu chciałabym zainteresować Pana , Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych o wysoce nagannych praktykach stosowanych przez pracowników MOPS w  niektórych regionach kraju . Wobec jakich podstaw prawnych rozpoczęli lustrację Rodziców dzieci  z orzeczeniem o niepełnosprawności ?  Pracownicy  odwiedzają miejsca zamieszkania  osób , zadają pytania  , które  są -wobec  oceny Rodziców wręcz upokarzające. Trudno zrozumieć sens pytań , czy w Rodzinie bliższej, dalszej ktoś był karany, czy była, jest założona niebieska karta , opis czynności wykonywanych przez Rodzica w czasie, kiedy dziecko przebywa w przedszkolu, szkole itd., wskazanie przyczyn o konieczności  odstąpienia od świadczenia pracy , wskazywanie na inne rozwiązania np. podjęcie pracy , prośba o pomoc członków Rodziny o opiekę nad dzieckiem w tym czasie itd.
Uważam, że osoby zatrudnione  w Ośrodkach powinny nade wszystko  posiadać predyspozycje do pracy na rzecz osób słabych, chorych, biednych . Empatia, zrozumienie, życzliwość  , chęć niesienia szczerej pomocy – te cechy powinny  podlegać starannej ocenie przy doborze pracowników na tak delikatnym odcinku pracy. 
Rodzice, opiekunowie dzieci niepełnosprawnych  powinny  być  wyjątkowo szanowani , za to, co  czynią . Za swój trud , Miłość ogromną  zbyt często  przychodzi im pokonywać  bariery , które ze złej woli urzędnika, personelu medycznego są stawiane .
Zapobiegając  przykrościom, które  nie powinny mieć miejsca , proponowałabym  uruchomienie infolinii właśnie  przy biurze Pana Ministra, gdzie osoba kompetentna  pozyskiwałaby  wiedzę  od opiekunów niepełnosprawnych , dalej ze swojego parametru  podejmowałaby kroki zmierzające do wyjaśnienia, ewentualnego ukarania osób, które  swoim zachowaniem  upokorzyły  Rodzica.
Jestem przekonana , iż stanowiłoby to  ochronę  tych najsłabszych, dalej mobilizowało  pracowników w różnych obszarach do wdrażania obowiązujących procedur, które nie znajdują w rzeczywistości poszanowania.
 Bardzo często skrzywdzony słowem, czynem Rodzic  trawi swoją niemoc sam, bez wsparcia . Zmęczenie ogranicza kierowanie skarg  w formie pisemnej . Milczenie daje przyzwolenie do stosowania niedozwolonych praktyk  przez  osoby władne w podejmowaniu różnych decyzji.
 Ostatnia prośba, błaganie wręcz  kierowane na Pana adres;
 Panie Ministrze,
 Niczyja  to wina , że w Rodzinie pojawiło się wyczekiwane, niepełnosprawne dziecko.
Niczyja to wina, że dziecko po kilku, kilkunastu latach beztroskiego życia nagle objawiło swoją chorobę.
Szok, bunt , z czasem  przeogromna walka o utrzymanie zdrowia, życia chorego.
 Zazwyczaj Matka  podejmuje trudną decyzję – pozostawia pracę zawodową, dyplom z marzeniami o karierze  chowa do szuflady.
Budżet domowy zostaje uszczuplony o pobory uzyskiwane z tytułu świadczenia pracy,  przy jednoczesnym wzroście wydatków potrzebnych na leczenie, wspieranie dziecka.
Sytuacja społeczna Rodzin osób niepełnosprawnych nie jest Panu obca. Posiada Pan doskonałą wiedzę, w jaki sposób Rządy  różnych krajów otaczają opieką socjalną niepełnosprawnych , ich Rodziny . Odbywał Pan staż w  obszarze systemów opieki społecznej w Danii, Francji, Belgii, Niemczech .
W dniu 1 maja 2004 r. Polska z pełnym optymizmem wstąpiła w szeregi Unii Europejskiej .
Wiele nadziei na poprawę bytu szarych obywateli w naszym kraju, wiele obietnic .
Płyną środki z Unijnego budżetu na różne cele . Trudno je dostrzec niestety wobec wspierania osób najbardziej potrzebujących – niepełnosprawnych.
Opieka socjalna w Polsce zajmuje „szczytne” 4 miejsce z końcowej listy wszystkich państw członkowskich . Listę „szczodrych „ państw za nami zamyka Rumunia, Bułgaria, Łotwa.
Zasiłek wzrósł do kwoty łącznej 820 zł plus 150 zł świadczenia. Rodzic, którego dotknęło nieszczęście otrzymuje zabezpieczenie socjalne w wysokości 970 zł  Kwota w tej wysokości nie wystarczy na zabezpieczenie procesu najskromniejszego leczenia dziecka. Skąd wobec tego środki na skromne życie, odzież, media , stałe płatności ?
Rodzic  przyjmuje na siebie cały ciężar opieki nad dzieckiem, 24 godziny na dobę .
Od lat opiekunowie proszą o regulację prawną , uznanie opieki jako pracę zawodową gwarantującą możliwość zaliczenia tego okresu do lat przepracowanych , gwarancją uzyskania w przyszłości prawa do swoich zasiłków emerytalnych. Kolejne Rządy oddalają problem – dlaczego ? Logika podpowiada, że opieka Rodzica nad swoim dzieckiem odciąża państwo . Utrzymanie podopiecznego w placówkach opieki, to koszt około 3000 zł. miesięcznie. Rodzice nie oddają swoich dzieci w 90% przypadków . Z tego tytułu ponoszą karę , popadają w ubóstwo bez swojej winy.
Czas przerwać ten stan jak najszybciej . Możemy złożyć Projekt Ustawy z inicjatywy społecznej . W tym przypadku potrzeba 100 000 podpisów obywateli. Nie widzę takiej potrzeby . Wam, Parlamentarzystom dajemy swoje mandaty zaufania do reprezentowania naszych interesów w sposób równy , wobec wagi problemu.
Z Waszej strony wystarczy 15 osób , aby proces legislacyjny został rozpoczęty . Nie wierzę, że 15 osób z grupy Posłów nie poda pomocnej dłoni ,kolejny raz odrzuci  potrzeby najsłabszych .
W ostatnim czasie setki godzin poświęcacie Państwo debatom nad Projektami, które przygotowane tak szybko trafiają pod obrady. Wiodący temat, to równouprawnienie dla WSZYSTKICH OBYWATELI TEGO KRAJU. Słusznie, popieram . Każdy ma prawo do obrony swoich racji.  Debatujecie Państwo nad związkami partnerskimi, legalizacją posiadania narkotyków , innymi sprawami wynikającymi ze sporów wewnętrznych partii, które funkcjonują z naszych , publicznych środków. Gratuluję siły przebicia , nadanie biegu sprawom ww. tematach osobom, którym zależy na zaspakajaniu swoich potrzeb.
Środowisko niepełnosprawnych niestety takiego szczęścia nie ma . Nie pamiętam publicznej debaty zmierzającej do  wzmocnienia pozycji społecznej osób niepełnosprawnych , ich Rodzin. Zdesperowani Rodzice demonstrują swoje oburzenie w różny sposób .
 Rząd trwa w swojej ciszy …pokrzyczą, osłabną, pójdą.
Do Pana Ministra kieruję ten apel o pomoc i wsparcie Projektu chociaż w obszarze uznania prawnych opiekunów niepełnosprawnych , jako osoby świadczące pracę , płatność na ich rzecz wszelkich świadczeń  jakie pracownik otrzymuje .
Nie tłumaczcie się proszę kryzysem, brakiem środków. To nie jest prawdą. Wystarczy chęć , inicjatywa , środki negocjujcie w Unii , szukajcie rezerw – znajdą się.
Wierzę , że z chwilą podjęcia debaty- za przyjęciem Projektu będzie prawa, lewa strona wraz z centrum. Wierzę, że Projekt  kierujący do konstrukcji Ustawy zostanie poparty jednogłośnie.
Trzeba tylko temat podjąć, nic więcej. Pan , Panie Ministrze jest adresatem Listu . Wierzę, że jeżeli obecna koalicja nie będzie dążyła do tak ważnych zmian , zrobią to Posłowie z innego ugrupowania , z opozycji. Będę tak długo prosiła w imieniu tych, którzy mnie proszą, póki mi sił starczy. Nadmienię tylko, że sama jestem  chora i biedna. Inwestowałam ogromne środki finansowe w kształtowanie umysłu mojego zaburzonego na autyzm wnuka.
Pomagałam odciążając Państwo, pogrążając się w długach . Nie żałuję , bo dziecko  wychodzi ze szponów autyzmu . Za kilkanaście lat będzie samodzielnym obywatelem, który być może podejmie pracę, nie będzie zdany na wsparcie Państwa.
Reasumując : Proszę o utrzymanie subkont tworzonych w Fundacjach na potrzeby danej osoby , zaostrzenie nadzoru nad podmiotami, które powinny nieść wsparcie , nie pogardę wobec słabszych , regulację prawną wobec opiekunów prawnych osób niepełnosprawnych uznając ich opiekę jako jeden z zawodów , świadczenie ciężkiej pracy .
 Z wyrazami szacunku
 Małgorzata Klemczak
( Babcia Gosia – Babcia autystycznego chłopca)
„Choroby są po to, by nam przypominać , że nasz kontrakt z życiem może być w każdej chwili unieważniony”  – Emil Cioran
Osoby zdrowe nie mają pojęcia jak trudno jest opiekować się chorą osobą. Nie mamy czasu wolnego i musimy stawiać czoła pomysłom ludzi nie mających pojęcia o misji jaką mają do wykonania rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych.
Polecam bloga Paulinki którego prowadzi jej Mama jest tam dużo ciekawych tematów i odnośników do ciekawych stron.      http://paulinkaperlinska.blogspot.com/


Mój wywiad na temat dojazdu do ośrodka

Polecam reportaż na temat dojazdu do ośrodka. Od 12 minuty i 9 sekundy jest mój wywiad ale niestety wycieli moją opinię na temat jazdy na wózku tramwajem bądź autobusem. Stwierdziłam by Prezydent miasta spróbował takiej podróży. Mam swoje zdanie na ten temat i jego nie zmienię. Osoby chore , stare , schorowane , powinny mieć zapewniony transport by móc funkcjonować zawodowo i społecznie .


Dokumenty potrzebne do budowy windy

Zaczynamy od:

  • złożenie wniosku do PFRON
  • rozmowa z prezesem spółdzielni o pokrycie kosztów (20 %  inwestycji) i wykonanie całości  prac i dokumentacji.

Po tym została przeprowadzona wizja lokalna w naszym mieszkaniu i dostaliśmy listę jakie dokumenty trzeba donieść do PFRON. Dokumenty te w naszym przypadku kompletuje pracownik spółdzielni ( jako wykonawca tego przedsięwzięcia). Niżej lista potrzebnej dokumentacji:

  • Szczegółowy kosztorys ofertowy (2 szt.) na wykonanie prac uzgodnionych w trakcie wizji lokalnej.
  • Szkic sytuacyjny z zaznaczeniem miejsca usytuowania windy (2 szt.)_stan obecny i planowany.
  • Kopie uzyskanych uzgodnień, opinii i pozwoleń wymaganych przepisami obowiązującymi przy budowie windy dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim.
  • Projekt architektoniczno-budowlany windy (2szt.).
  • Dokument wskazujący właściciela mieszkania.
  • Zgodę na montaż windy administracji budynku oraz właściciela mieszkania

O wszystkich zmianach i postępach będziemy pisać gdyż trudno nam było znaleźć wzmianki na ten temat w internacie. Nasze działania zaczęliśmy po omacku a teraz mamy już pewien zarys jak postępować z takim przedsięwzięciem jakim jest budowa windy przy balkonowej.


„Patent” na napięcia mięśni podczas siedzenia w samochodzie

Dużo z Paulą jeździmy samochodem a mamy Forda Escorta Combi. Paula zawsze siedziała z tyłu na kanapie i musiałam ją trzymać. Przez jej nie kontrolowane napięcie było nam bardzo trudno. Mąż wpadł na pomysł by dospawać kołek do przedniego siedzenia. Kupiliśmy tanio używane siedzenie i dospawaliśmy metalowy płaskownik do którego dokręca się kołek. Pomysł jest trafiony w dziesiątkę bardzo nam służy to siedzenie i jest praktyczne. Niestety córka jest za wysoka i trudno ją wkładać, więc rozglądamy się za autem typu Citroen Berlingo. W tego rodzaju samochodzie będziemy mogli wjeżdżać do środka wózkiem bez przekładanie Pauli. Rodzicom z dziećmi mniejszymi polecamy ten pomysł. Podczas jazdy córka jest zadowolona i my również. Oczywiście trzeba uważać na policję bo nie mam pojęcia czy to legalne. Podczas kontroli i tak szybko nas puszczają, córka w tym czasie się denerwuje, napina i marudzi (nie zawsze ma ten piękny uśmiech na twarzy). Kontakt w razie pytań aktualny. Zawsze coś możemy doradzić ,17 lat praktyki w opiece nad osobą niepełnosprawną sprawia że potrafimy odnajdywać się w trudnych i beznadziejnych sytuacjach.

Doczepiany kołekKołek w siedzeniu (2)Kołek w siedzeniuSiedzenie w Fordzie


Wjazd na wózku do teatru w Częstochowie

W zeszłym roku na dzień dziecka zabraliśmy Paulę do teatru w Częstochowie.  Za Paulę płaciliśmy 50% ceny biletu , podobnie jest w naszej nowej filharmonii ,ale nie o tym chciałam pisać (w krajach cywilizowanych niepełnosprawny i opiekun mają darmowy bilet).  Sala mieści się na 2 piętrze. Bez windy i pomocy pracowników teatru trzeba było tam się dostać . Mąż wniósł Paulę a ja wózek (waży około 20 kg). Czytałam już parę wypowiedzi na forach i artykuły o osobach na wózkach nie mają szans w Częstochowie cieszyć się i przeżywać emocjonalnie występów teatralnych. Smutno było patrzeć na ludzi przechodzących obok oraz na ich brak zainteresowania by nam pomóc. Mam nadzieję że teatr zainwestuje w platformę przyschodową bo jest mnóstwo miejsca tam na takie urządzenie. Błahostki dla ludzi zdrowych dla niepełnosprawnych są szczytami nie do zdobycia.


Premier zapowiada wzrost świadczeń dla rodziców dzieci niepełnosprawnych

Ciekawostka dla rodziców niepełnosprawnych dzieci.

Od kwietnia o 200 zł podniesiony zostanie zasiłek pielęgnacyjny dla rodziców dzieci niepełnosprawnych. Docelowo, w ciągu pięciu lat ma osiągnąć pułap płacy minimalnej.

Wybory chyba się zbliżają czy może to już na 1 kwietnia.


Paula już zdrowa, chodzi do „pracy”

Od poniedziałku Paula znów chodzi na 6 godzin do ośrodka. W domu już jej się bardzo nudziło. Ja już też czuję się lepiej.  Dzwoniła Pani z PFRON by przeprowadzić oględziny miejsca gdzie ma być zamontowana winda ale niestety byłyśmy chore. Mam nadzieję że teraz już sprawa ruszy a winda do lipca będzie zamontowana. Około 80 % inwestycji pokryje PFRON a resztę spółdzielnia. Prezes spółdzielni jest bardzo miły i chce nam pomóc. Prace budowlane , przygotowanie terenu , fundament ,  projekt wykona spółdzielnia. Będę informować o postępach tej naszej inwestycji. Osoby z podobnymi problemami mogą się z nami kontaktować chętnie doradzimy w wielu sprawach związanych z niepełnosprawnością i likwidacją barier. Wstępnie mamy zaplanowany montaż Podnośnika platformowego B900. Zakupiony ma być w ORTO PLUS Lifts gdzie kupiliśmy z pięć lat temu schodołaz kroczący działa do dziś bez zarzutu tylko nie mamy sił na przekładanie Pauli. Bardzo cieszymy się że zamieszkamy na parterze , wyjście na spacer z Paulą będzie przyjemnością a nie misją czy wyzwaniem.

Winda dla wózków

Winda dla wózków, foto ze strony producenta.


Dzień kobiet

Dzień kobietWszystkim Paniom życzymy dużo zdrowia i wytrwałości zwłaszcza do mężczyzn. My dostałyśmy zasłużone kwiaty już o poranku. Paula była bardzo zadowolona  bo mąż obiecał spełniać dziś wszystkie nasze zachcianki. Był torcik i dużo śmiechu. Dzień był bardzo udany jak widać po Pauli minie.

 


Już w domu zdrowa

Wczoraj wyszłam ze szpitala. Jestem zdrowa i przebadana z każdej strony. Został tylko ból w okolicy żeber ale znośny. Paula też już zdrowa ale do ośrodka dopiero w poniedziałek idzie. Nastrój córki już nie jest tak pozytywny jak z początku tygodnia. Za długo w domu siedzi i jej się nudzi do tego dziś cały dzień pada deszcz i jest ponuro.   Nie możemy doczekać się wiosny i spacerów po promenadzie. W lecie dziennie tam spacerujemy Paula to bardzo lubi i wypoczywa. Pięknie też jest spacerować w Lesie Aniołowskim. Oby do wiosny :) .


Przewozy niepełnosprawnych w Częstochowie

Kontrola NIK wykazała nieprawidłowości w transporcie osób niepełnosprawnych. Dla mnie to jakiś „matrix” zwłaszcza słowa że dzieci jeżdżą bez opiekuna kto przygotowuje tak dziwne raporty? Rodzice zawsze jeździli z dziećmi. MOPS po prostu pozbywa się kłopotu jakim jest nie rentowna pomoc w transporcie niepełnosprawnych ,chorych i starszych osób. Artykuł  w ntl tj. regionalnej telewizji jest bardzo ciekawy i godny polecenia. Link do reportażu


Niestety szpital

Wczoraj trafiłam na oddział ginekologi .Miałam bardzo wysokie ciśnienie 160 na 100 a tętno 140. Mąż został alarmowo” ściągnięty z pracy ponieważ Paula jest przeziębiona i siedzi w domu .W opiece nad nią pomaga jemu moja siostra mają pełne ręce roboty. Karmienie przebieranie,itd. Dziś miałam bardzo niskie ciśnienie 100 na 65 bez zażywania tabletek na obniżenie. Zapalenie oskrzeli już minęło zostały mi 4 tabletki antybiotyku. Najważniejsze że z ciążą wszystko dobrze. Zrobiono mi mnóstwo badań i wszystkie wyniki są bardzo dobre. Jedynie ból żeber mi doskwiera ale lekarze nie mogą mi pomóc bo w 32 tygodniu nie mogą zrobić prześwietlenia rtg. Podejrzewają stan zapalny .Mam nadzieję że wyjdę ze szpitala w piątek bo bardzo tęsknię za Paulą. Nigdy nie mam z nią tak długiej rozłąki zazwyczaj maksymalnie parę godzin a tu już 2 dni. Osobom to czytającym życzę dużo zdrowia oraz wiosny w sercach takiej jak za oknem :)


Sezon grypowy

Ja sezon chorowania mam rozpoczęty w środę dostałam zapalenia oskrzeli i jestem na antybiotyku. W moim 30 tygodniu  to źle ale już się poprawia.

Paula wczoraj dostała gorączki . Jutro siedzimy w domu, może i cały tydzień odpuścimy sobie rehabilitację i pobyt w ośrodku .  Ponadto znów córka ma problemy z załatwianiem się. Wczoraj była robiona lewatywa. Przez napięcia mięśni nad którymi Paula nie panuje każda drobnostka dla zdrowego człowieka jest dla córki jest ogromnym wysiłkiem. Podniesienie głowy czy połakanie śliny wymaga dużego nakładu sił oraz ogromnego skupienia. Parę lat wstecz Pauli stan przez problemy z jelitami był bardzo poważny,  spotkaliśmy dobrego lekarza.  Bardzo trudno jest diagnozować „nasze” dzieci (niepełnosprawne).  Paula nie mówi a z mimiki ciężko wyciągać wnioski związane z stanem zdrowia fizycznego jak i psychicznego.  Dużo się domyślamy czytamy z jej oczu i ust.

Jesteśmy zmęczeni po tych paru dniach fizycznie i psychicznie. Jutro poniedziałek może przyniesie coś budującego np.więcej słońca bo na to się zanosi :)


Oszuści zbierają na niepełnosprawne dzieci

Wiemy już o dwóch przypadkach że złodzieje przeprowadzali zbiórkę na leczenie i rehabilitację naszej Pauli. Wśród znajomych też mamy parę takich przypadków. Ludzie zarabiający na czyimś cierpieniu i chorobie nie maję w sobie żadnej moralności.

W zeszłym roku oszust pokazał nam wszystko łącznie z dowodem osobistym a zbierał na dziewczynkę z Pauli ośrodka. Po paru miesiącach jak zapytałam matkę o tę zbiórkę,  okazało się że zbierający był oszustem.  Najlepiej poprosić  o nr. tel. do rodzica niepełnosprawnego dziecka lub pomóc w inny sposób nie do puszki. Rzadko rodzice zbierają na mieście na własne dzieci, po prostu nie ma na to czasu. Nasza Paula potrzebuje pomocy 24-godz na dobę więc nie ma kiedy zorganizować takich zbiórek.

Proszę o rozwagę dając obcej osobie gotówkę na szczytny cel jakim jest pomoc potrzebującym.

 


Ośrodek dla Pauli

Jesienią mieliśmy zamieszkać pod Opolem.Mąż pracuje w Opolu. Niestety nie mieliśmy szans na ośrodek dla Paulusi. Mieliśmy zapewnienie że Paula dostanie miejsce w ośrodku terapii zajęciowej.  Po rozmowie z właścicielką ośrodka zostaliśmy na lodzie. Wymogiem było zameldowanie w Opolu oraz kolejka około 10 -osobowa tj. 2-4 lata.

Wróciliśmy do Częstochowy. Paula dostała szansę powrotu do ośrodka gdzie uczęszczała od 5-tego roku życia. Mąż dojeżdża do pracy. Paula jest szczęśliwa że może przebywać wśród ludzi. Bardzo potrzebuje kontaktu ze znajomymi i traktowania jak normalnego zdrowego człowieka. Nie można skazać dziecka na izolację społeczną z powodu zbyt małej ilości ośrodków dla niepełnosprawnych. Miliony złotych są tracone na dziwne projekty unijne oraz inwestycje nie mające racji bytu a  osoby w potrzebie  są nie zauważane.

Władze Częstochowie chcą zlikwidować dowożenie osób niepełnosprawnych do szkół, pracy,na badana itp. Kierowcy dostali wypowiedzenia i kolejny” problem” władze miasta mają rozwiązany, twierdzą że można jeździć tramwajami. Dla zdrowych ludzi to błahostka ale dla nas to kolejna przeszkoda w egzystencji.


Nici z podjazdu będzie winda.

Jesteśmy po  rozmowie z Panem Prezesem naszej spółdzielni. Niestety podjazdu nie da się w tym miejscu wykonać ale dostaliśmy propozycję wykonania windy przez spółdzielnię. Winda ta nie zajmuje dużo miejsca a całkowity koszt wykonania pokryłaby spółdzielnia tj.fundament,chodnik,drzwi,balustrada, itp. Podjazd musiałby mieć dwa „półpiętra ” i byłby zbyt długi. Wynika to z ukształtowania terenu przed balkonem.  Pomysł z windą nam się podoba i musimy jeszcze szczegółowo wszystko ustalić z wykonawcami.

Mieszkanie zaczynamy remontować od 1 maja i w wrześniu chcemy już tam zamieszkać. Prace remontowe wykona mąż ponieważ jest budowlańcem samoukiem :) . Paula się bardzo cieszy że skończą się problemy z wychodzeniem z domu. Dotychczas każde wyjście było wyprawą zwłaszcza zejście i wejście na czwarte piętro.

Polecamy przekazanie 1 procenta naszej córeczce:

W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904

W rubryce „Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%” podaj:
2565 Stellmach Paula

Za pomoc i wsparcie z całego serca dziękujemy.